Forum forum zespołu Defekt Muzgó Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

"Ekskluzywny wywiad z zespołem Defekt Muzgó"

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum forum zespołu Defekt Muzgó Strona Główna -> Recenzje, wywiady...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Dobo
Uber Alles



Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska

PostWysłany: Pon 14:38, 02 Kwi 2012 Temat postu: "Ekskluzywny wywiad z zespołem Defekt Muzgó"



Wywiad z zespołem Defekt Muzgó (31.03.2012r.)


1. PRL – walka, opór i bunt. Dlaczego to właśnie punk wybraliście do manifestacji swojego sprzeciwu dla władzy i państwa? Co dawała Wam muzyka?

W PRL tylko przez muzykę mogliśmy najlepiej wyrazić bunt, sprzeciw wobec tego co się działo w naszym kraju. Wielu młodych, ambitnych ludzi opuszczało Polskę w poszukiwaniu lepszego życia. Dzięki Jarocinowi, festiwalowi na który przychodziło tysiące młodych ludzi, cała Polska mogła usłyszeć nasz głos, głos sprzeciwu wobec zła, ale też nadziei , że można to zmienić, głos którego z powodu wszechobecnej cenzury nie było wówczas słychać w radiu i telewizji. Muzyka dawała nam wiarę i nadzieję, że razem możemy zmienić kraj - nie Lech Wałęsa i profesorowie - ale my, młodzi, zdesperowani, pełni entuzjazmu ludzie, którzy nie chcą uciekać z kraju. Punk , jak myślę, najlepiej manifestuje walkę o wolność i niezależność człowieka.


2. Jak w tamtych latach wyglądała sytuacja artystów? Jak byli postrzegani?

Artyści robili naprawdę dobrą robotę. Swoją muzyką rozbudzali w młodych ludziach apetyty na wolność, cegiełka po cegiełce rozbijali system komunistyczny, który był jak zaraza. Gramy już 30 lat. Nasze teksty są do dziś aktualne, i to nas boli, bo jest gorzej niż w PRL-u. Ostatnio graliśmy koncert charytatywny w Gorzowie Wlkp. , dochód z koncertu zasilił konto fundacji, która opiekuje się ciężko chorą 11-letnią dziewczynką, a przecież pomóc jej powinien sejm, rząd, senat i NFZ.


3. Jak odbierała was publika? Czy na koncerty przychodziło wielu ludzi? Czy byliście dla nich ucieczką od szarej, PRLowskiej codzienności?

Publiczność nas kochała, dodawaliśmy im swoją muzyką otuchy. Dla tych młodych ludzi, którzy nas słuchali była to ucieczka od szarej rzeczywistości, pełnej strachu i obaw, z pytaniami co będzie jutro.


4. Co chcieliście dać społeczeństwu swoją muzyką?

Dawaliśmy społeczeństwu nadzieje, mówiliśmy im, że to my młodzi dochodzimy do głosu, i mamy przewagę nad PRL-em, pomimo że nas podsłuchują, ścigają, pałują, nie szanują. Mówiliśmy, że damy im radę. Nasze motto, motto całego zespołu Defektu Muzgó to : Damy radę! Jak nie my to kto?!


5. Jak radziliście sobie z wszechobecną cenzurą?

Dostawaliśmy czasami pałami od milicji obywatelskiej, byliśmy zastraszani. Nasze utwory mówiły wprost o zakłamaniu władzy. Cenzura nas nie dotyczyła, mieliśmy swoje sposoby by ją ośmieszyć, obejść. Na koncertach mówiliśmy o wszystkim, co nas boli, śpiewaliśmy co chcieliśmy, nikt nas nie potrafił powstrzymać. Byliśmy wśród swoich, młodych, pełnych entuzjazmu ludzi, chcących zmienić kraj.


6. Czy przez to co robiliście, przez Wasz anarchizm i bunt mieliście jakieś problemy z prawem? Spotykaliście się z aresztowaniami, zatrzymaniami przez policję?

Byliśmy aresztowani przez milicję obywatelską, trzymali nas po kilka godzin, nie mieliśmy jednak problemów z prawem. Cała Polska znała nasze utwory , to co śpiewaliśmy znała też władza, gdyby nas próbowali zamknąć, pod więzieniem z całą pewnością byłoby 100 tyś. fanów, którzy by skandowali, by nas wypuszczono. Sami milicjanci mieli też tego systemu dosyć, tak samo jak my. Rozdawaliśmy im autografy i byli z tego szczęśliwi, dumni że nas poznali.


7. Jaki jest wasz ogólny punkt widzenia na temat czasów PRLu? Czy należeliście do jakichś organizacji?

W PRL-u było źle, żywność na kartki, braki w sklepach, a pieniędzy w portfelu FULL, a teraz sklepy uginają się od artykułów, a portfel PUSTY, jest jeszcze gorzej. Nigdy nie należeliśmy do żadnej organizacji, brzydziliśmy się tym. Byliśmy zawsze sobą.


8. Skąd się wziął pomysł nazwę zespołu?

Kapela została założona 1981 r. w Wałbrzychu pod nazwą Bunt. Po śmierci samobójczej naszego gitarzysty Fredka Wójcika zmieniliśmy jej nazwę. Bez naszego kolegi zespół już nie był taki sam. Zmieniliśmy nazwę ze specjalnym błędem ortograficznym Defekt Muzgó i tą nazwę wymyśliliśmy na stypie, pytaliśmy się wszyscy w duchu, dlaczego to zrobiłeś? , miałeś chyba defekt mózgu, że popełniłeś samobójstwo.


Wywiad przeprowadziła elektronicznie Ewa Wrzeszczak z menadżerem zespołu
Defekt Muzgó Irkiem Jeżem.

źródło: [link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Dobo dnia Pon 14:39, 02 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
empire13
Głupi Jaś



Dołączył: 23 Gru 2012
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: silesia

PostWysłany: Nie 15:46, 23 Gru 2012 Temat postu:

"Zmieniliśmy nazwę ze specjalnym błędem ortograficznym Defekt Muzgó i tą nazwę wymyśliliśmy na stypie, pytaliśmy się wszyscy w duchu, dlaczego to zrobiłeś?" - LOL. Jeż był na stypie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum forum zespołu Defekt Muzgó Strona Główna -> Recenzje, wywiady... Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin